Średnia ważona – rozpoznanie różnicowe

W czasie diagnostyki trudnych przypadków powinniśmy wykonać rozpoznanie różnicowe.

Lekarz zanim zacznie terapię musi opowiedzieć sobie na dwa zasadnicze pytania:

1)      jaką jednostkę chorobową rozpoznaje a następnie

2)      jaką metodę leczenia tej choroby wybiera.

roznicowanie

Mamy tutaj do czynienia z procesem decyzyjnym, który może być oparty na wcześniej opracowanych dla standardowych sytuacji algorytmach różnicowania oraz terapeutycznych. Ułatwiają one i standaryzują diagnostykę i leczenie. W sytuacjach nietypowych, złożonych, czyli np. w trudnych diagnostycznie lub terapeutycznie – lekarz odwołuje się do swojej wiedzy medycznej oraz do swojego doświadczenia. Powstaje sytuacja subiektywnego postępowania lekarza. W takich samych warunkach dwóch lekarzy może postawić odmienne rozpoznanie lub włączyć różne leczenie. Mając ten zestaw informacji dochodzą do odmiennych wniosków, ponieważ mogą mieć odmienne kryteria oceny wagi pewnych objawów. Jednym objawom ( w skali od 1 do 10) dają np. 10 punktów, a innym 1. Poza tym nie wystarczy ocenić tylko „siłę” danego objawu, ale także jego „moc” w konstelacji z innymi objawami . Trzeba im nadać priorytety względem siebie – ponieważ jedne objawy mogą być niezbędnymi kryteriami rozpoznania danej jednostki (zarówno ich obecność lub brak jakieś objawu, czy odchylenia w badaniach dodatkowych) a inne nie są tak istotne. Pacjent może mieć nawet 100 różnych objawów, odchylenia w wielu badaniach dodatkowych, które więc są istotne dla rozpoznania. Ponadto istotne jest to, że istnieją objawy (badania), które powodują wykluczenie danej jednostki . Czyli istotne jest czy pacjent ma dane objawy z kryteriów rozpoznawczych oraz czy nie ma dodatkowo innych objawów, które tę jednostkę wykluczają.

Dla zobrazowania problemu można się posłużyć przykładem – jeżeli mamy dwa takie same pełne wiadra z różną zawartością, to nie oznacza, że ta objętość ma taki sam ciężar (różny ciężar właściwy), lub taką samą cenę za ich zawartość (różna cena za 1 kg danej substancji). Czyli np. jedno wiaro złota ma inna wartość niż jedno wiadro wody.

średnia ważona

W praktyce klinicznej w celu zobiektywizowania postawionego rozpoznania wykorzystujemy także pojęcia takie jak :

a)      Kryteria diagnostyczne : *) duże **) małe ***) patologiczne – ocenione jako całość pozwalają na postawienie rozpoznania (np. Rozpoznanie infekcyjnego zapalenia wsierdzia wg zmodyfikowanych kryteriów Uniwersytetu Duke’a („Postępowanie w infekcyjnym zapaleniu wsierdzia -Medycyna Praktyczna nr 12 z 2015 r.,str. 24) określa pewne rozpoznanie, gdy 2 kryteria duże lub 1 kryterium duże i 3 kryteria małe, lub 5 kryteriów małych) – czyli rangowanie kryteriów i ocena ich łącznie

b)      Można stosować skale punktowe dla objawów klinicznych, laboratoryjnych, obrazowych ( i inne) – suma punktów decyduje o pewnym postawieniu rozpoznania – np. w rozpaznawaniu dny moczanowej – „Jak rozpoznać dnę moczanową” – G.Goncerz, A Trocka-Kaczmarek. Medycyna Praktyczna nr 12 z 2015 r.,str. 82 – Kryteria klasyfikacyjne dny moczanowej wg American College of Rheumatology i European League Against Rheumatism. Maksymalny wynik 23 pkt. Do rozpoznania dny moczanowej wystarczy 8 punktów.

Sposobem na zmniejszenie popełnienia błędu może okazać się konsylium kilku lekarzy. Nadal pojawiać się mogą rozbieżne opinie i którą wówczas wybrać i jak to umotywować? Kto ma rację, która metoda leczenia jest bezpieczniejsza? Jak obronić taką decyzje w czasie procesu sądowego ? Jakich argumentów użyć? Jak dowieść rzetelności postępowania?

 

Być może pomocnym narzędziem w obiektywizowaniu decyzji jest tzw. ŚREDNIA WAŻONA.

Co to jest średnia ważona?

Średnia ważona jest to wg Wikipedi (https://pl.wikipedia.org/wiki/średnia_ważona ) -„średnia elementów, którym przypisywane są różne wagi (znaczenia) w ten sposób, że elementy o większej wadze mają większy wpływ na średnią. Jeżeli wszystkie wagi są takie same (wszystkie elementy tak samo znaczące), wówczas średnia ważona równa jest danej średniej. W różnych zastosowaniach średnia może być liczona w różny sposób (np. średnia arytmetyczna, geometryczna itd.) dlatego też konkretny wzór na średnią ważoną zależy od rodzaju średniej.

Niech zbiór danych

ma nieujemne wagi, z których przynajmniej jedna jest różna od zera, odpowiednio

Wówczas średnia ważona arytmetyczna jest wyrażona wzorem

czyli

srednia wazona-Wiki

 

 

ŚREDNIA WAŻONA – Jak ją wykorzystać w medycynie – tj. w diagnostyce różnicowej i terapii?

Baza jednostek chorobowych nadająca rangę objawom typowym dla danej choroby może mieć także zastosowanie do tworzenia programów komputerowych pomagających wybrać najbardziej prawdopodobną z różnicowanych chorób.

  1. W diagnostyce różnicowej

srednia wazona-tab.1

Czyli w obrębie jednej jednostki chorobowej za pomocą średniej ważonej możemy ocenić, czy jest więcej argumentów ZA czy PRZECIW rozpoznaniu TEJ jednostki. (w tym przykładzie więcej PRZECIW niż ZA = (-) 2,98 z różnic średnich ważonych.

Porównując te średnie (Najlepiej w EXELU) z INNYMI CHOROBAMI, można spróbować wytypować najbardziej prawdopodobną chorobę u danego pacjenta.

srednia wazona-tab.2

 2.W DECYZJI TERAPEUTYCZNEJ

Należy rozważyć, która z metod przyniesie więcej korzyści niż powikłań dla pacjenta.

KORZYŚCI vs POWIKŁANIA.

Ponadto jaką STRATEGIĘ leczenia wybrać w danej sytuacji klinicznej.

Trzeba opowiedzieć sobie na pytania:

  1. Ryzyko vs korzyści

*)Ryzyko:

1 .  Jakie jest największe ryzyko?

2. Czy jest akceptowalne?

3. Jakie jest prawdopodobieństwo, że się pojawi)

** Korzyści (zysk)

1. Jaka jest najmniejsza możliwa korzyść – a jaki największa („marchewka”)?

2. Jakie są szanse, że się uda?

3. Czy korzyść (nagroda) jest na tyle imponująca, by nie oglądać się na ryzyko?

 

 2. Możliwa strategia

*) Siła działania

1. agresywna (wszystko albo nic – szczególnie w bardzo dużym zagrożeniu życia)

2. strategia zachowawcza – mały zysk, ale ryzyko też niewielkie (w chorobach przewlekłych.

 

**) Leczenie zachowawcze vs zabiegowe – które wybrać?

 KORZYSCI VS POWIKŁANIA

 srednia wazona-tab.3lub

 

średnia waż-1

 

 

Kombinacje: przyczyna-> objaw

Analizując objawy chorobowe należy brać pod uwagę złożoność tego problemu w aspekcie związków przyczynowo – skutkowych. Ma to istotne znaczenie kliniczne, ponieważ znając przyczynę choroby możemy wdrożyć leczenie „przyczynowe” a nie tylko „objawowe”. Czasem przydaje się także „metoda 5 pytań dlaczego?” (5 Why?). W najprostszej konstelacji może to wyglądać jak na załączonym rysunku

1 – jedna przyczyna wywołuje jeden objaw

2- dwie przyczyny (A+B) wywołują razem jeden objaw

3- jedna przyczyna objaw wywołuje dwa objawy (a oraz B)

PRZYCZYNA -OBJAW

Na rysunku drugim widać jak dzięki OSI CZASU można prześledzić związek przyczynowo skutkowy powstania danego objawu oraz zależność czasowa i rodzajowa poszczególnych przyczyn A+B+C+D+E+F. Kolejność przyczyn można ustalić stosując metodę 5 Why? (rysunek 3). Zaczynając od objawu – pytać o coraz to wcześniejsze przyczyny (od Fdo A) w przeciwnym kierunku niż oś czasu.

PRZYCZYNA -OBJAW w czasiekolejnośc przyczyn objawu

Spotkanie z Mistrzem – prof. Henrykiem Chmielewskim

Dzisiaj (11.11.2015 -w dniu święta narodowego) miałem niebywałą przyjemność spotkać się z Panem Generałem Profesorem Henrykiem Chmielewskim i przy kawie wysłuchać wspomnień o jego karierze zawodowej. U Pana Profesora  na studiach w Wojskowej Akademii Medycznej zdawałem egzamin z neurologii. Łatwo nie było. Pan Profesor jest byłym rektorem WAM oraz wieloletnim praktykiem osteopatii. W czasie otrzymania wyróżnień do Prezydenta RP podkreślano, że ma „swoje miasto” pacjentów. Było ich ponad 500 000 – czyli ponad pół miliona. Pan Profesor wyleczył z bólu i dolegliwości kręgosłupa wielu pacjentów, którzy zawsze mile Go wspominają. Jestem szczególnie wdzięczny za prezent z dedykacją – najnowszą książkę Pana Profesora pt. „Wczoraj i dziś terapii manualnej w Polsce”- Wydanie II Łódź 2014 – Druk – Drukarnia Piktor. Pan Profesor nadal jest aktywny zawodowo i ciągle pomaga chorym. Życzę Panu Generałowi dalszych sukcesów zawodowych i rodzinnych. 🙂

 

profesor Henryk Chmielewski-1

profesor Henryk Chmielewski-2

 

profesor Henryk Chmielewski-3AKTUALIZACJA 5-1-2021

Na Facebooku istnieje grupa wspominająca Pana Profesora

Profesor Henryk Chmielewski

https://www.facebook.com/groups/1365081356968833

 

 

 

Konstelacje chorób i ich objawów

Objawy - konstelacje i powiązania

Lekarz najpierw zbiera wszystkie objawy występujące u pacjenta. Następnie zadaje sobie pytanie, czy objawy należą tylko do jednej jednostki chorobowej (nr 1), czy do kilku niezależnych , a może wręcz przeciwnie -powiązanych przyczynowo i skutkowo chorób (gwiazdka nr 3).

1. Jedna choroba z 5 objawami

2. Objawy należą do 2 różnych chorób

3. Objawy w obrębie choroby nr 2 pojawiają się jako konsekwencja poprzednika, natomiast druga  (nr 3) jednostka chorobowa pojawia się po rozwinięciu się choroby nr 2.

Znalezienie pierwszego objawu w ciągu logicznym pozwala uznać je za mechanizm spustowy – wyeliminowanie tego elementu może przerwać cały łańcuch dalszych konsekwencji zdrowotnych (teoria ograniczeń Goldratta, zasada Paretto – 20% przyczyn odpowiada za 80% efektów)

& – oznacza konieczność wystąpienia równoczesnego obu objawów, aby pojawiła się choroba

Sztuka podejmowania decyzji medycznych wg EBM

Polecam artykuł w Medycynie Praktycznej

Podstawy evidence based medicine (EBM), czyli o sztuce podejmowania trafnych decyzji w opiece nad pacjentami” – dr med. Jacek Mrukowicz
Dyrektor Polskiego Instytutu Evidence Based Medicine w Krakowie

http://www.mp.pl/artykuly/25574

 

Pneucocystis carini (jiroveci)- a zespół nerczycowy (nephrotic syndrome).

Pneumocystis jiroveci powszechnie kojarzy się z infekcją układu oddechowego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pneumocystoza

W chwili obecnej rozważam możliwość takiej krwiopochodnej infekcji u dziecka z zespołem nerczycowym – izolowany nawracający białkomocz- bez ustalonej etiologii. Dziecko z przebytą ciężką infekcją płucną przed 2 laty, obecne IgG (++) w kierunku pneumocystis carini , IgM ujemne. Wcześniej były duże skłonności do przeziębień.

Obecnie często pisze się o zainfekowanych nerkach pneumocystis carini po transplantacjach oraz u ludzi z AIDS – jest to infekcja oportunistyczna. Powszechnie stosowana diagnostyka dotyczny materiału pobranego z układu oddechowego – głównie z bronchoskopii.

Jednak można prawdopodobnie wykryć materiał generyczny PRR-DNA w moczu oraz wykrywano w mikroskopie w osadzie moczu pneumocysty.

Detection of Pneumocystis carinii in Urinary Samples from a Patient with AIDS Despite Prophylactic Treatment with Aerosolized Pentamidine– Oxford Journals 1994 – nr 18 str 477-478. http://cid.oxfordjournals.org/content/18/3/477.2.extract

W badaniach anatomopatologicznych pacjentów z AIDS wykrywano zmiany krwiopochodne o typie zwapnień jak na zdjęciu

http://library.med.utah.edu/WebPath/TUTORIAL/AIDS/AIDS018.html

Obecnie próbuję wraz z rodzicami  przeprowadzić taka diagnostykę u dziecka – poszukiwanie zwapnień śródmiąższowych w USG oraz barwienie osadu moczu met. Giemzy i Grocott’s methenamine silver stain

(https://en.wikipedia.org/wiki/Grocott’s_methenamine_silver_stain+ PCR DNA pneumocystis moczu.

Błędy podczas interpretacji wywiadu lekarskiego

W czasie zbierania wywiadu może dojść do złej interpretacji objawów przez lekarza, lub przez pacjenta.

a)      Interpretacja pacjenta

Ilustruje to m.in. kabaretowy dowcip –Piotra Bautroczyka. Pacjent zgłasza lekarzowi, że boli go całe ciało. Lekarz prosi, aby dokładnie pokazał bolesne miejsca. Chory dotyka palcem głowy, brzucha, nóg. Mówi, że wszędzie, gdzie dotyka go boli. Rozpoznanie lekarza – chory ma złamany palec.

b)      Interpretacja lekarza – chory prosi o pomoc pogotowia z powodu bólu za mostkiem. Interpretacja dyspozytora – zawałowy ból zamostkowy – wysyła zespół “R”.

W rzeczywistości:

– chory ma zwichniętą, bolącą nogę i mieszka za mostkiem na rzece, albo

– chory ma założony mostek stomatologiczny i pod nim odczuwa silny ból

Błąd diagnostyczny przedlaboratoryjny

Prawidłowe rozpoznanie trudnych przypadków diagnostycznych  wymaga między innymi wiarygodnych badań dodatkowych – w tym laboratoryjnych.

W Gazecie Lekarskiej nr 10 z 2015 r., str. 48-49 ukazał się artykuł Elżbiety Paucz i Dawida Radziszewskiego (Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych) pt. „Od pacjenta do laboratorium czyli jak uzyskać wiarygodne badanie”. http://papier.gazetalekarska.pl/

Ci sami autorzy opisują zasady dostarczania materiału do laboratorium (mocz, płyn mózgowo-rdzeniowy, płyn stawowy, płynu z jam ciała, nasienia, płynu owodniowego i kału) na stronie Premium w/w Gazety http://premium.gazetalekarska.pl/1015/?chapters=praktyka-lekarska-badania-z-zakresu-analityki-ogolnej.

Według autorów 70% decyzji lekarskich oparte jest na badaniach laboratoryjnych. Jednak wiarygodność tych badań może być podważona ze względu na błędy jakie można popełnić przed dostarczeniem materiału do laboratorium. „Nawet najlepsze laboratorium nie naprawi błędów przedlaboratoryjnych”.

„Badanie laboratoryjne jest złożonym procesem, a na jego wynik końcowy ma wpływ prawidłowe postępowanie na wszystkich fazach diagnozy, czyli przedlaboratoryjnej, laboratoryjnej i polaboratoryjnej.

Autorzy wyróżniają dwa rodzaje błędów przedanalitycznych : nieprawidłowe przygotowanie pacjenta do badań oraz niewłaściwe postępowanie z materiałem otrzymanym do analizy.

„Istnieje wiele czynników zewnętrznych wpływających na wynik badania laboratoryjnego. W dziedzinach takich jak : hematologia, koagulologia, analityka ogólna, biochemia, immunochemia i mikrobiologia prawidłowy czas od chwili pobrania materiału do wykonania badania ,transport oraz przechowywanie materiału ma wielki wpływ na wynik końcowy. Podstawowe badanie hematologiczne – morfologia krwi obwodowej – aby było wiarygodne, powinno być wykonane do 6 godz. od pobrania krwi, natomiast rozmaz hematologiczny w ciągu 1-2 godz. Takie wymogi podyktowane są wpływem antykoagulantu (wersenian disodowy)..” „Istotną informacją dla medycznego laboratorium diagnostycznego jest czas pobrania oraz informacje kliniczne, takie jak rozpoznanie, choroby towarzyszące, stosowane leki, sposób pobrania krwi”.

W artykule zwrócono uwagę, na to, że „Najczęstszym błędem przedanalitycznym jest hemoliza. Jej przyczynami są najczęściej: nieprawidłowe pobieranie krwi do badań (trudny dostęp do żyły, nieodpowiednie miejsce wkłucia, zbyt mała średnica igły, pobieranie krwi przez wenflon, obecność środka odkażającego, długi zacisk stazy, „porywcze” odciągnięcie tłoka w probówko-strzykawkach, rozdzielenie materiału ze strzykawki do probówek przez igłę, energiczne mieszanie probówek), rzadziej zaś temperatura przechowywania i transportu, długi czas przechowywania i transportu, nieoddzielenie krwinek od surowicy.  Autorzy podają dokładnie na wyniki, których badań wpływa hemoliza – poprzez proteolizę, interferencję analityczną, uwolnienie składników komórkowych.

Powinien też być zachowany odpowiedni stosunek osocza do antykoagulantu. Na wynik ma wpływ także lipemia (oznaczenie „sodu, chlorków, glukozy, CK, d-dimerów, fosforanów, białka całkowitego, wapnia, kreatyniny, podstawowych badań koagulogicznych” i hiperbilirubinemia.

Podziękowanie Euroimmun

Ostatnio otrzymałem e-mail z podziękowaniem od przedstawiciela laboratorium Euroimmun Polska Sp. z o.o. za publikację informacji na moim blogu wpisu pt. ” Autoprzeciwciała w chorobach nerek” na temat przeprowadzanych tam testów laboratoryjnych.

Pozwolę sobie zacytować ten  e-mail jako dowód, że laboratorium poważnie podchodzi do tego, co się o nim pisze w Internecie. Polecam także blog Euroimmun.

” Szanowny Panie Doktorze,

 właśnie natknęłam się na wpis o naszych testach diagnostycznych na Pańskim blogu: https://www.dr-mamczur.pl/blog/?p=1860

 Chciałam Panu serdecznie podziękować za miłe słowa skierowane pod naszym adresem.

Uznanie praktyków na co dzień korzystających z naszych testów jest dla nas bardzo cenne.

Zatem w imieniu całego zespołu EUROIMMUN Polska – bardzo dziękuję.

 Z wyrazami szacunku

Marzena Golisz”

Nowy biomarker ostrej neuroboreliozy

Na blogu laboratorium Euroimmun opublikowano wpis pod tytułem

Nowy biomarker ostrej neuroboreliozy” –

Opisano tam wytyczne do rozpoznania  neuroboreliozy oraz nowy test. Jest nim test  ELISA CXCL13 ma zastosowanie zarówno do jakościowego i ilościowego oznaczania chemokiny CXCL13 w płynie mózgowo-rdzeniowym.

http://www.euroimmun.pl/images/pdf/EUROIMMUNkatalog2015.pdf