Ciguatoksyna -Trujące ryby

Stworzenia  morskie mogą negatywnie oddziaływać na zdrowie człowieka na wiele sposobów:

– wywołując alergie po kontakcie z nimi lub po ich spożyciu (np. krewetki)

– urazy – skaleczenia lub ugryzienia (np. rekin)

– mogą wydzielać trujący jad, parzydełka (meduzy)

prąd elektryczny   np. strętwa (błędnie nazwana węgorzem elektrycznym)

– mogą mieć trujące mięso lub organy wewnętrzne

  1. a) na skutek kumulacji toksyn w narządach wewnętrznych spożywanych przez ryby

Np.

ryba fugu – używana do sushi (nazywana rosyjską ruletką) – zawiera w skórze i narządach wewnętrznych neurotoksynę (tetrododoksyna – nie ma na nią odtrutki – dla samej ryby nie jest szkodliwa)

  • Ryby ciepłych wód – ciguatoksyna
  • c) Kumulacja metali ciężkich i dioksyn  –
  • rtęć w łososiach – artykuł -(ryby, których należy unikać)
  • Obszerny artykuł : W “Przeglądzie Lekarskim 2012/68/8 str. 510-518 – “Zatrucie żywnością pochodzenia morskiego. Część II. Zatrucie rybami” – K. Ciszowski, A. Miętka –Ciszowska)- Klinika Toksykologii i Chorób Środowiskowych UJ Collegium Medicum Kraków.rybaMicrosoft ofice

Największym problemem dla lekarza jest wykrycie trucizn i toksyn pochodzących ze spożytych ryb. Objawy czasem pojawiają się w odległym czasie od spożycia zatrutej potrawy, mają niejednoznaczny charakter neurologiczny, są trudności (lub brak testów) w wykryciu tych toksyn metodami laboratoryjnymi!!!! (bardzo ważny jest więc wywiad).

Ciekawy przypadek takiego zatrucia przedstawiono w dniu14.11.2016 filmie telewizji TLC „Obcy wewnątrz nas” -”Monsters inside me”).

Instruktorka sportów wodnych mieszkająca w Maui na Hawajach zaobserwowała u siebie obrzęk warg, nóg  oraz rumień na przedramionach. Towarzyszył temu ból kończyn i paradoksalnie -nadwrażliwość skóry – szczególnie na kontakt z zimną wodą lub przedmiotami . Dolegliwości nie ustępowały mimo stosowania leków antyhistaminowych. Po wielu dniach złego samopoczucia chora była konsultowana przez dr Fredericka Sands’a z Maui Lani Clinic. Z zebranego wywiadu lekarza najbardziej zasugerowała narastająca przeczulica skóry pod wpływem zimna. Chora nie miała gorączki. Z wywiadu wynikało, że wcześniej spożywała w restauracji ryby morskie. Połączenie tych dwóch faktów sugerowało zatrucie ciguatoksyną znajdującą się w spożytej rybie.

Bardzo charakterystycznym objawem (wskaźnikowym) neurologicznym są paradoksalne dyzestezje (zimna allodynia tj. odwrócenie odczuwania temperatury zimno-ciepło.)!!!!

Ciguatoksyna (Wikipedia)  jest bezwonną, pozbawioną smaku, odporną na wysoką temperaturę neurotoksyną powstającą z przemian gambiertoksyny. Nie ma na nią odtrutki!!. Powoduje ona uszkodzenie mięśni i nerwów. Może to prowadzić do zaburzeń neurologicznych oraz niewydolności oddechowej, zawału serca a w konsekwencji do zgonu

Znajduje się ona w spożytych przez ryby glonach – bruzdnicach.

Rocznie dochodzi do około 50 tysięcy zatruć ciguatoksyną po spożyciu ryb mórz ciepłych jak  murena, barakudastrzępiel, cefal(ryba, którą wsadzano do odbytu w starożytnym Rzymie cudzołożnikom)

atlas ryb

Najbardziej toksyczne są narządy wewnętrzne ryb – głowa, wątroba, ikra.

Więcej informacji o zatruciu rybami można znaleźć na  strony internetowej –

Salamandra Magazyn przyrodniczy: „Trujące ryby”.

Na świecie żyje ponad 400 gatunków ryb, których spożycie może wywołać u człowieka niezwykle poważne zatrucia pokarmowe lub nawet zakończyć się śmiercią. Skutkami działania rybich trucizn na człowieka są: odrętwienie, duszności, krwotoki oraz pełny paraliż ciała.”

Opisano ryby trujące : ciguatoksyną (najsilniejszą truciznę posiadają w sobie ryby z rodziny kolcobrzuchowatych2 (Tetraodontidae)), skombrotoksyna (w makrelach), toksalbuminą lub ichtiotoksyną ( znajduje się we krwi węgorza i lina).

Na muchomora sromotnikowego – ostropest plamisty?

W programie telewizji TLC Polska”Ostry dyżur: Niezwykłe przypadki” z 17.11.2016 pokazano walkę w oddziale ratunkowym o życie chorej zatrutej muchomorem sromotnikowym. Pacjentka (miłośniczka zielarstwa) z nagłym wzrostem transaminaz do 2ooo U/l po zjedzeniu grzyba podobnego do muchomora sromotnikowego.  Toksykolog zwracała uwagę na zapach grzyba (u nas niewiele się o tym mówi)- pytanie – czy na nóżce grzyba był nieprzesuwalny kołnierz i czy zapach był zbliżony do zapachu róż ( u nas opisuje się jaklo słodkawy, mdły zapach sztucznego miodu) jako typowe dla sromotnika (kania – zapach zwykły grzybów, przesuwalny kołnierz na nóżce).

muchomor

Zatrucie  muchomorem sromotnikowym obciążone jest wysoką śmiertelnością. Bardzo ważny jest czas jaki upłynął od zatrucia ma jeszcze skutecznych leków. Co lekarz może powiedzieć pacjentowi i rodzinie (“zrobimy wszystko co w naszej mocy” – co może oznaczać, “nie ma pojęcia jak pomóc tej pacjentce”)

Pacjentka zielarka natychmiast poprosiła o podanie ostropestu plamistego  – niestety nie było leku w szpitalu – mąż chorej przyniósł tabletki ze sklepu zielarskiego.  Niebawem ośrodek toksykologiczny powiadomił lekarza, że w USA prowadzone są badania nad niemieckim dożylnym lekiem sylibiną – będący wyciągiem właśnie z ostropestu plamistego. Efekt terapeutyczny jest dopiero po dożylnym podaniu substancji – ze względu na jej duże stężenie. W skład naszego sylimarolu wchodzi także sylibina!

Pacjentkę uratowano (bez plazmferezy?)

Zespół Larona pomocny w leczeniu nowotworów?

W dniu 27.10.2016 telewizja TLC w filmie “Nie do uwierzenia” (“Body bizzare”) przedstawiła przypadek dziewczynki z USA z zespołem  Larona (karłowatość typu Larona).

Karłowatość dziedziczona autosomalnie recesywnie (czyli oboje rodzice powinni mieć zmutowany gen – prawdopodobieństwo chorego potomstwa wynosi 20%).

Jest to bardzo rzadka choroba. Na świecie jest około 300 osób z tym zespołem, w tym około 100 żyje w Ekwadorze.  Do Ameryki prawdopodobnie przeniósł swój gen w XVII wieku Żyd Sefardyjski pochodzący z Hiszpanii lub Portugalii. Chorzy z  tym zespołem mają defekt receptorów dla hormonu wzrostu. Charakteryzuje się dużym wydzielaniem  somatotropiny (hormonu wzrostu)oraz brakiem wydzielani somatomedyny C (insulinopodobny czynnik wzrostu IGF1).

rak

Dr Jamie Guevara Aguirre z Ekwadoru – University San Francisco de Quito zajmujący się chorymi z zespołem Larona zaobserwował, że w tej grupie chorych w ciągu 30 lat  nie pojawiły się u żadnej osoby  nowotwory i cukrzyca. Zestawiono fakty. Ponieważ insulinopodobny czynnik wzrost IGF1 sprzyja odnowie i podziałowi komórek w organizmie i być może mieć związek z cukrzycą i chorobami nowotworowymi – może w tej grupie (gdzie brak jest  IGF1) chorych jest ukryta przyczyna ochrony przed nowotworami. Firmy farmaceutyczne zaczęły przeprowadzać badania i szukać “szczepionki” na chorobę nowotworową i cukrzycę. Pytanie – czy jeśli zdezaktywuje się IGF1 – to, czy uda się  zahamować nowotworów?

 

Czy bogaci żyją dłużej?

Ludzie od setek lat pragną przedłużyć sobie życie. Niestety nawet zdobycie olbrzymiej fortuny nie daje możliwości kupienia sobie nieśmiertelności. Nieraz słyszę od bogatych pacjentów (czy to schorowanych lub w starszym wieku) – „oddałbym cały swój majątek, za to, by znowu być młodym i zdrowym człowiekiem”.

dolary(microsoft office)

Czy bogaci mają jednak większe szanse na dłuższe życie, dzięki swoim pieniądzom? Nad tym problemem zastanawiano się w filmie „Bogaci żyją dłużej” („How the rich live longer”) wyemitowanym przez telewizję TLC w dniu 20.10.2016

bogaci-zyja-dluzej

Dr Christian Jessen odwiedził wiele ośrodków medycznych i odnowy biologicznej  dla bardzo bogatych pacjentów. Z rozmów z ich menadżerami wynikało, że bogaci Brytyjczycy mogą żyć nawet 18 lat dłużej niż najubożsi. Mogą oni opóźnić pojawienie się wielu chorób nawet o 12 lat. Styl życia, wykształcenie, szansa na pracę, dostęp do lepszej opieki zdrowotnej – to zwiększa ich szanse na długowieczność. Bogaci żyją dłużej także dlatego, że mogą poświęcić więcej czasu i pieniędzy na profilaktykę zdrowotną. Stać ich na niekonwencjonalne nowoczesne metody diagnostyczne i leczenie dostępne tylko dla nielicznych. Nie muszą na nie czekać latami w publicznej służbie zdrowia na badania i leczenie, gdy w tym czasie choroba postępuje i przynosi nieodwracalne skutki. Wczesna, prawidłowa diagnoza ratuje zdrowie i często życie. Biedny tego może nie doczekać.

 

Wnioski :

Nie ma cudownych metod zapobiegających starzeniu.

Życie przedłużyć może stosowanie się do 3 zasad:

– jeść mniej,

-więcej się ruszać,

– pokonać stres

Niektórzy wydają na to fortunę. W filmie poszukiwano odpowiedzi na pytanie, czy istnieje związek z drogimi zabiegami profilaktycznymi a długowiecznością? Czy jest to tyko marnowanie pieniędzy na nieskuteczne procedury?

Film przypomina, że głównym zadaniem lekarza jest zapobieganie chorobom, a w drugiej kolejności ich leczenie. W dawnych Chinach podobno lekarza wyganiano ze wsi, jeśli zbyt wiele osób zapadało na nowe choroby!!

Poniżej przedstawię pokazane w filmie metody na długowieczność dla bogatych.

A.

Wiek biologiczny pacjenta nie jest często równoznaczny z wiekiem metrykalnym. Może różnić się on nawet o 20 lat. Osoba jest w wieku  70 lat a organizm funkcjonuje jak u 50 latka. Może też być odwrotnie, czyli 50 letnia osoba funkcjonuje i wygląda na 70-cio latka. Do tej teorii przekonuje na własnym przykładzie właścicielka ekskluzywnego  Espa Life w Hotelu Corynthia w Londynie.

Tutaj za 6 tysięcy funtów (około 30 tysięcy złotych) obejmuje 45 godzin zabiegów “wymazujących się ślady przeszłości” 🙂 . Masaże, 17 zabiegów w tym akupunktura twarzy, ćwiczenia z trenerem osobistym.

B.

Detoks – Kuracja Mayr’a w bawarskim ośrodku w Alpach – Lanserhof za 24 tysiące funków

Pacjenci ściśle przestrzegają restrykcyjnej diety, ponieważ motywuje ich wysoka cena (120 tysięcy złotych za 2 tygodnie). Nie chcą stracić takich pieniędzy bez żadnego efektu. Jedzą 2 razy dziennie przez 40 minut 3-dniowy kawek chleba razem z miseczką jogurtu, nie spożywają o 16 żadnego posiłku (szczególnie surowych warzyw) po 16 (tylko herbata z miodem), piją duże ilości herbat ziołowych na wypróżnienie, korzystają z zabiegów detoksykcyjnych jelit, masażu limfatycznego  pod nadzorem wykwalifikowanych lekarzy.

C.

Krioterapia – Londyn

Leczenie zimnem w temperaturze do minus (-)180oC. Zabieg ma łagodzić stany zapalne, zapobiegać chorobom autoimmunologicznych, zwiększać tolerancję wysiłku, poprawiać sen. Nie ma dowodów, że zapobiega nowotworom.

D.

Badanie i poprawa ogólnego stanu zdrowia: wchłaniania i metabolizmu

VIAVI – centrum medyczne Viavi Limited – Londyn

Polecam film (wywiad z menadżerami) na stronie omawiający program

“health evaluation and health optimisation programme”

Najpierw oceniają ogólny stan zdrowia na podstawie testów ekg, DNA, hormonów, flory bakteryjnej jelit (1300 funtów),  wchłaniania i aktualnego odżywienia (stopień absorpcji pokarmów  w tym witamin, aminokwasów), analiza zaburzeń snu i stresu,  potem wdrażają celowane leczenie w celu optymalizacji stylu życia pacjentów. Roczny koszt opieki to 12 tysięcy funtów (60 tysięcy złotych).

Test na florę bakteryjną ma wykazać, czy w jelitach jest zróżnicowana, zdrowa , czy patologiczny biotom. (” Czy nasze jelita są “monotonne jak ka ze stokrotkami, czy też są in piękne kwiaty”) Test Florida Clinical Lab Genova Diagnostics. Badania takie mogą stanowić przyszłość medycyny prewencyjnej. Prawidłowe odżywianie, trawienie, wchłanianie dostarcza organizmowi niezbędnych składników budulcowych i energetycznych łagodzić stres, wydłużać życie. Poprawa flory bakteryjnej jest ważnym ogniwem w leczeniu

viavi

E.

Dr Sarah LotzofChase Lodge Hospital – Londyn –medycyna personalizowana – testy genetyczne.

Dr Christian Jessen i Dr Sarah Lotzof – Chase Lodge Hospital z Londynu rozważali korzyści ze stosowania wyników badań genetycznych w praktyce klinicznej. Testy genetyczne DNA firmy Molecular Testing Labs  wygenerowały bardzo ładne raporty  obejmujące gen, genotyp, fenotyp i kliniczne konsekwencje aberracji chromosomalnych, a przez to zalecenia, jakie leki są skuteczne a jakie nie!  Zasugerowały więc skuteczne celowane leki i zakres dawki, które być może uratują kiedyś życie pacjentom z konkretnym DNA!!. To może być przyszłość medycyny.

Aktualnie dąży się, aby cena tych testów była niższa niż 1000 dolarów.

F.

Alcor (USA- Arizona) –zamrażanie zmarłych, sztuczne  utrzymywanie oddechu i krążenia, w nadziei, że w przyszłości medycyna pozwoli przywrócić życie. Koszt 130 tysięcy funtów (zamrożenie samej głowy 50 tys. funtów.

Dzisiaj wydaje się to niemożliwe, ale w przyszłości???

 

Część opisanych badań można wykonać w polskich laboratoriach – m. in. w

laboratorium Genom sp. z o.o. z Wrocławia.

Medycyna personalizowana – badania metaboliczne

Medycyna personalizowana  to nie  tylko badania genetyczne. Mutacje genetyczne, czy nabyte zaburzenia metaboliczne  to dopiero początek z w organizmie. Często zdarza się, że są to choroby przewlekłe i przebiegają skrycie przez wiele lat. Często prowadzą one do zaburzeń  przemiany materii i chorób spichrzeniowych . Wczesne wykrycie tych zaburzeń może skutkować leczeniem zapobiegawczym i poprawą ogólnego stanu zdrowia (w tym także sportowców).

Takie podejście diagnostyczne przyjęło laboratorium Genom sp. z o.o. z Wrocławia.

np.:

Bardzo szeroki zakres badań oferuje amerykańskie laboratorium Genova Diagnostics. (Floryda) np.

https://www.gdx.net/product/metabolic-analysis-test-organic-acids-urine

https://www.gdx.net/product/nutreval-nutritional-test-plasma

https://www.gdx.net/product/bacterial-overgrowth-of-the-small-intestine-sibo-test

 

 

Medycyna personalizowana

Sztuka medyczna zmieniała się przez stulecia. Przez dłuższy czas działanie lekarza opierało się o jego wiedzą zdobytą na studiach a potem w ogromnej większości na własnym doświadczeniu zawodowym. Takie podejście powodowało, że lekarz pracując tylko ze stosunkowo wąską grupą pacjentów wyrabiał sobie mylne wyobrażenie o częstości w populacji poszczególnych jednostek chorobowych oraz skuteczności poszczególnych rodzajów terapii w danej jednostce chorobowej. Potem przyszło zafascynowanie się Medycyną Opartą  na Faktach (EBM – Evidence Based Medicine). Zaczęto przeprowadzać badania międzynarodowe na dużych grupach pacjentów (nawet 44 tysięcznych). Do opracowania wyników wykorzystano nowoczesne metody statystyczne. Stworzono zalecenia terapeutyczne i algorytmy diagnostyczne. Jednak wkrótce okazało się, że pacjenci z tą samą jednostką chorobową nie zawsze reagują na stosowane leczenie (rodzaje i dawki leków. Zaobserwowano to szczególnie w onkologii – raki jajnika, jelita grubego, czy hematologiczne procesy rozrostowe.  Uświadamia to lekarzom, że każdy pacjent jest inny i wymaga indywidualnego doboru profilaktyki i leczenia (dietetycznego, farmakologicznego, czy rodzaju wysiłku fizycznego). Żyje w różnych warunkach, ma inne włosy, oczy, bruzdy na rękach i linie papilarne, inaczej reaguje na leczenie i podatny jest na inne choroby.  Po odkryciu pełnego kodu genetycznego DNA zaczęto wykorzystywać te obserwacje w medycynie. Tu oczywiście z pomocą przychodzi medycyna molekularna, metody statystyczne i nowoczesne komputery – z bazami materiału genetycznego i informacjami związku wad genetycznych z poszczególnymi chorobami. Banki DNA – https://pl.wikipedia.org/wiki/Bank_DNA w Polsce znajduje się we Wrocławiu przedstawicielstwo Europejskiego Banku DNA – http://www.ebdna.pl/ na Fecebook https://www.facebook.com/EuropejskiBankDNA/

 

Powiło się pojęcie medycyna personalizowana (personazide medicine). Od ponad 15 lat wzrosło więc zainteresowanie stosowaniem terapii i profilaktyki zdrowotnej  indywidualnie dobranej dla poszczególnych pacjentów. Pacjenta traktuje się jako indywidualność (a nie uśrednionego statystycznie osobnika). Medycyna personalizowana jest wstępnie pozornie droga, ale w ogólnym rozrachunku przynosi duże korzyści dla pacjenta i redukujące koszty niewłaściwego leczenia, często ratującej też życie chorym onkologicznym.

Wpis – wsparcie medycyny personalnej http://blog.ebdna.pl/index.php/wsparcie-medycyny-personalnej-w-europie/

„Medycyna spersonalizowana to strategia oparta na indywidualnym fenotypowaniu profili – w miejsce praktykowanego od dawna podejścia „uniwersalnego” – które wskazuje elementy prognozujące indywidualną reakcję na leczenie i podatność na choroby. Taki model opieki zdrowotnej kładzie zdecydowany nacisk na utrzymanie kohort i inwestowanie w nie, zapewniając systemowi opieki zdrowotnej nowoczesne i prospektywne podejście – nieodzowną strategię do analizowania i poznawania choroby na przestrzeni czasu w precyzyjnie opisanych populacjach. Profesor Stephen Holgate, profesor kliniczny immunofarmakologii na Uniwersytecie w Southampton i czołowy konsultant, zauważył: „Medycyna spersonalizowana zyskuje coraz większe znaczenie w przyszłości opieki zdrowotnej poprzez ukierunkowanie na pacjentów objętych specyficznymi programami leczenia, dostosowanymi do indywidualnych potrzeb”. 

Praktyczne zastosowanie medycyny w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu pokazano w filmie „Bogaci żyją dłużej” („How the rich live longer”) telewizja TLC w dniu 20.10.2016

http://www.tlcpolska.pl/programy/bogaci-zyja-dluzej/

bogaci-zyja-dluzej

Dr Christian Jessen i Dr Sarah Lotzof – Chase Lodge Hospital z Londynu rozważali korzyści ze stosowania wyników badań genetycznych w praktyce klinicznej. Na podstawie testów DNA okazało się, że dr Jessen ma predyspozycje genetyczne do zakrzepicy. Potwierdził to także lekarz – go ojciec lekarza miewał zakrzepy żył głębokich i zatorowość płucną. Z badań wynikło, że standardowe leki przeciwzakrzepowe mogą u niego nie zadziałać. Czyli profilaktyczne podawanie tych leków byłby tylko startą czasu, pieniędzy, możliwych działań ubocznych, a zastosowane w razie zatoru – byłyby nieskuteczne. Testy genetyczne firmy Molecular Testing Labs   wygenerowały bardzo ładne raporty  obejmujące gen, genotyp, fenotyp i kliniczne konsekwencje aberracji chromosomalnych, a przez to zalecenia, jakie leki są skuteczne a jakie nie!  Zasugerowały więc skuteczne leki, które być może uratują mu kiedyś w przyszłości  życie!!.

gen

Lekarka w filmie mówiła , że “Nie cierpię leków dla wszystkich. Traktuje się nas jak sobowtóry, każdy dostaje tę samą dawkę i ten sam lek, a przecież każdy z nas jest inny!

Leki jak puzzle trzeba dopasować do każdego chorego.

puzle-personalizacja

Także w Polsce dziedzina ta odnotowuje szybki postęp.

W Łodzi medycyną personalizowaną zajmuje się w CODE- Centrum Medyczne Łódź ul. Tuwima  15 – CMS Code -Medycyna spersonalizowana Pan prof. Tadeusz Pietrucha

profesor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, kierownik Zakładu Biotechnologii Medycznej UM.  Założyciel portalu Biotechnologia.pl

Proponuję zapoznać się z :

Antybiotykooporność – czy będziemy leczyć biomolekułami?

W Pulsie Medycyny nr 17 (329) z 2.11.2016 ukazały się dwa artykuły na temat narastającej całkowitej antybiotykoodporności i prób znalezienia alternatywnego leczenia infekcji bakteryjnych w XXI wieku.

W artykule

„Czy XXI wiek będzie erą postantybiotykową?” Małgorzata Konaszczuk przeprowadziła wywiad z prof. dr hab. n.med. Walerią Hryniewicz – kierownikiem Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej Narodowego Instytutu Leków zwrócono na szybko narastającą oporność  wielu szczepów na wszystkie antybiotyki (PDR = pandrug resistant). „Dwa lata temu Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła, że XXI wiek może stać się erą postantybiotykową i nawet łagodne zakażenia mogą kończyć się zgonem.

Wśród szczepów antybiotykoopornych wyróżnia się szczepy MRSA (gronkowiec oporny na metycylinę – penicyliny + cefalosporyny). Najbardziej zjadliwe okazują się Enterobabacteriaceae  ESBL(+). W układzie moczowym dominuje Escherichia coli (być może lekooporności sprzyja sprzedaż bez recepty –OTC [over the counter] – Furaginy – zużycie wzrosło z 300 tysięcy do 3 mln dawek rocznie).  ESBL – wśród nich jest także Klebsiella pneumoniae (W Polsce w 2016 roku było 384 nowych przypadków).

ESBL (+) są oporne na antybiotyki β-laktamowe (penicyliny, cefalosporyny I-V gebneracji, monobaktamy. Są oporne na inne ntyiotyków (nie β-laktamowych). Pozostają one jeszcze wrażliwe na karbapenemy (tzw. leki ostatniej szansy) . Pojawiła się jednak Klebsiella New Delhi wytwarzająca karbapenemazę – czyli jest oporna na wszystkie znane antybiotyki!!!.

 

Jak walczyć z tym problemem?

Próbę rozwiązania problemu podjęli licealiści z Gdańska.

Drogę do sukcesu opisuje Monika Wysocka w art. Pulsu Medycyny nr 17 z 2.11.2016

 „Niedawni licealiści podjęli próbę znalezienia alternatywy dla antybiotyków”.

Młodzi wynalazcy: Filip Krawczyk, Natalia Dziedzic, Marcin Pitek, Olga Grudniak pod opieką prof. Michała Obuchowskiego z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i GUMed  z entuzjazmem zajęli się tym zagadnieniem. Wspiera ich Pomorski Park Naukowo-Technologiczny w Gdyni (udostępnił im laboratoria) , spółka Uniwersytetu Gdańskiego Techtransbalt. Trzeba było czymś zastąpić antybiotyki w walce z bakteriami. Metoda leczenia zakłada modyfikację bakterii Escherichia coli, tak aby wytwarzały pożądaną biomolekułę (białko), która będzie niszczyć komórki patogenu. Rozpoczęto badania nad zwalczaniem MRSA. „Nowa terapia ma zagwarantować nie tylko większe powodzeniu w eliminowaniu zakażenia, ale także uniemożliwić narastanie oporności na to leczenie.” „Opracowana terapia ma ponadto nie uszkadzać naturalnej mikroflory bakteryjnej”!!!.

Obiecujący kierunek, życzę powodzenia młodym badaczom.  🙂

Leki na choroby „sieroce”.

Choroby „sieroce” (jest ich około 7 tysięcy) występują z mniejszą częstością niż 1 chory na 2000 osób w danej populacji. Na większość z nich nie ma lekarstwa. Wynika to z faktu, że firmom farmaceutycznym nie opłaca się produkują takich medykamentów dla tak małej (czasem kilkoosobowej grupy w danym kraju) i bardzo zróżnicowanej puli pacjentów. Płatnikowi publicznemu (np. NFZ) nie opłaca się refundacja takich leków idących w dziesiątki (a nawet setki)  tysięcy rocznie  na jednego pacjenta. Leki te wymykają się ze standardów (stosowanych przez NFZ) stosowanych do wyboru leków refundowanych. Tam obowiązuje m.in. zasada efektywności kosztowej (cena do skuteczności leku). Czuwa nad tym Agencja Technologii Medycznych i Taryfikacji (http://www.aotm.gov.pl/www/ ).

Jednak ze względu na zasadę solidaryzmu społecznego do leków „sierocych” powinno stosować się inną miarę – efektywności klinicznej. Ostatnio dużo pisze się o tej sprawie.

W artykule Krzysztofa Jakubika -Pulsu Medycyny nr 17 z 2.11.2016 (Str. 8) – „Eksperci szukają nowych metod wyceny leków sierocych”.

Od roku 2000 obowiązuje rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady dające możliwości finansowego wsparcia firm farmaceutycznych pracujących nad lekami „sierocymi”. „Status leków sierocych, czyli stosowanych w terapii chorób rzadkich otrzymało dotychczas ponad 1600 cząsteczce. Spośród nich 114 zostało zarejestrowanych centralnie przez Europejską Agencję Leków”.

Na świecie pracuje się obecnie nad 939 nowymi lekami sierocymi.

W Polsce chorobami rzadkimi interesują się pracownicy Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego (IZWOZ) w Warszawie

Liderem zespołu zajmującego się tym tematem w IZWOZ jest dr Rafał Zyśk

W innych krajach stosuje się do oceny leków ocenę wielokryterialną uwzględniając dotkliwość choroby, wpływ leku na jej przebieg, istnienie alternatywnych metod leczenia. Ponadto uwzględnia się ekonomiczne aspekty  stosowania leku, jakość prowadzonych badań i poziom niepewności , co do skuteczności terapii. Inne kryteria to liczba chorych i perspektywy zastosowania w innych wskazach.

Poszukuje się niestandardowych sposobów finansowania takiej terapii. Stosuje się międzynarodowe grupy zakupowe, podział ryzyka wzrostu wydatków refundacji tych wydatków pomiędzy płatka i producenta oraz tworzenie osobnych funduszy do finansowania zakupu leków sierocych  poza instytucjami odpowiadającymi za refundację. IZWOZ rekomenduje utworzenie referencyjnych ośrodków leczenia chorób rzadkich, centralnych rejestrów klinicznych oraz rozważenie przez Polskę udziału w międzynarodowej grupie zakupowej do negocjacji z producentami.  Proponują także utworzenie specjalnego funduszu z udziałem środków z budżetu państwa  przeznaczonego do finansowania farmakoterapii w chorobach rzadkich.

 

Podobną tematykę porusza się na portalu Medeksperess.pl

Pacjenci z chorobami rzadkimi bez dostępu do wielu nowoczesnych terapii

Medexpress.pl 3.11.16

Przedstawiono tu:

– Wywiad filmowy z farmakoekonomistą z IZOZ dr Rafałem Zyśk,

mówi,  że w latach 2014–2015 Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wydała rekomendacje dla 23 leków hematologicznych w 50 wskazaniach, z czego pozytywnie zarekomendowano 17 leków w 19 wskazaniach. Spośród pozytywnie zarekomendowanych leków refundacją objętych zostało tylko 10 leków w 15 wskazaniach. Zdaniem ekspertów wynika to przede wszystkim z niedopasowania systemu oceny i finansowania.

– opinię prof. Wiesław Jędrzejczaka, konsultanta krajowego w dziedzinie hematologii, kierownika Katedry i Kliniki Hematologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego o problemach leczenia mielofibrozy (zwłóknienie szpiku kostnego)- w Polsce jest około 1 tysiąca takich chorych

Inny wpis

Wiceminister zdrowia: chcemy ułatwiać dostęp wszystkim potrzebującym chorującym na choroby ultrarzadkie.

Wywiad z wiceministrem zdrowia Markiem Tombarkiewiczem; „chcemy odejść od kardynalnego przestrzegania analizy efektywności kosztowej, czyli współczynnika QALY” dążenie do wyceny wg efektywności klinicznej. W grudniu 2016   mają być ogłoszone podstawowe zasady funkcjonowania narodowego programu dotyczącego chorób rzadkich.

Nie  jeszcze stanowiska Ministerstwa Zdrowia w sprawie wyroku NSA dotyczącego leczenia chorób ultrarzadkich u małych pacjentów.

We wpisie z 24.10.2016

Ekspert: choroby ultrarzadkie były tematem tabu

O sytuacji pacjentów chorujących na choroby ultrarzadkie z dr. Leszkiem Borkowskim prezesem Fundacji Razem w Chorobie rozmawia Iwona Schymalla.

„Są choroby jak np. mukopolisacharydoza typu czwartego, choroba Niemanna Picka, gdzie zabezpieczenie w produkty lecznicze jest mocno ograniczone, lub ich w ogóle nie ma. Więc, występuje nierówność” w stosunku do innych chorych.

Na tym samym portalu przedstawiono wywiad z matką dziecka z chorobą Duchenne’a, która wygrała proces w NSA ze skarbem państwa o finansowanie leczenia jej dziecka, ale wg niej fortele Ministerstwa zdrowia uniemożliwiają jej jak na razie uzyskanie pieniędzy.

Mama o walce o refundację leku dla dziecka”

 „Matka dziecka z chorobą rzadką odpowiada Tombarkiewiczowi”

Wpis z 26.10.2016 – Wygrany proces w NSA w 2016 w sprawie refundacji leczenia dziecka. Koszty miesięcznych terapii sięgały 12.600,00 zł za 1 m-c!!!.

Rodzinna hipercholestrolemia

Kolejna rzadka choroba opisana na moim blogu. Wpis zainspirowany przez artykuł w PulsieMedycyny nr 14 (326) z 21-09-2016-  str. 20-21 „W Polsce jest ok. 200 tys. Chorych na rodzinną hipercholestrolemię.” (Wywiad z prof. Maciejem Banachem, dyrektorem Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, przewodniczącym Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego.

oraz

Wczesne rozpoznawanie FH decyduje o powodzeniu terapii” (Wywiad z dr n.med. Agnieszką Mickiewicz – internista, kardiolog z Klinicznego Centrum Kardiologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

http://e.pulsmedycyny.pl/4631485,87635,w-polsce-jest-ok-220-tys-chorych-na-rodzinna-hipercholesterolemie

Hipercholesterolemia rodzinna (familial hipercholesterolemia, FH)  – (https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipercholesterolemia_rodzinna ) – „choroba genetyczna dziedziczona autosomalnie dominująco, spowodowana mutacjami genu LDLR w locus 19p13.2 kodującego białko receptora dla LDL.
Chorują zarówno homozygoty jak i heterozygoty: przebieg homozygotycznej hipercholesterolemii rodzinnej jest ciężki, choroba powoduje rozwój miażdżycy już w wieku dziecięcym. Heterozygotyczna postać choroby jest jedną z najczęstszych chorób genetycznych, objawia się późno i drugą najczęstszą, po hipercholesterolemii wielogenowej, postacią hipercholesterolemii pierwotnej.”

Najczęściej identyfikuje się: mutację genu dla receptora LDL (LDLR), mutację genu apolipoproteiny B (składowej cholesterolu LDL) oraz mutację  białka PCSK9.

W postaci homozygotycznej pacjenci często mają stężenie cholesterolu całkowitego powyżej 1000 mg/dl, a cholesterolu LDL powyżej 500-700 mg/dl. (Rozpoznanie brane pod uwagę przy cholesterolu całkowitym powyżej 300 mg/dl, a LDL powyżej 190 mg/dl przy dodatnim wywiadzie rodzinnym)

Towarzyszy temu podwyższony poziom triglicerydów  (350–500 mg% heterozygoty, 700–1200 mg% homozygoty).

W Polsce postać homozygotyczną FH rozpoznaje się z częstością 1:300-400tysiecy pacjentów. Postać heterozygotyczna występuje z częstością 1:250 pacjentów. Szacuje się więc, że w Polsce FH w obu jej postaciach dotyczy 200-250 tysięcy pacjentów.

Według Rejestru FH utworzonego w Gdańsku w 2005 r (przez prof. Andrzeja Rynkiewicza) – w Polsce zdiagnozowano dopiero 1%  pacjentów z FH.

Konsekwencje hipercholesterolemii rodzinnej- wysokie stężenia LDL – sprzyja szybszemu rozwojowi miażdżycy, co prowadzi do zawału mięśnia sercowego (w 4- 5 dekadzie – zdarza się i 20-to latków), nagłego zgonu sercowego, udaru mózgu lub innych powikłań naczyniowych  w młodym wieku!  Ryzyko śmierci z przyczyn sercowych w wieku 20-39 lat jest 100-krotnie wyższe niż w populacji ogólnej.

Rozpoznanie FH stawia się na podstawie danych z wywiadu, badania lekarskiego oraz lipidogramu, a potwierdza się za pomocą diagnostyki genetycznej(w tym tzw. kaskadowego badania genetycznego w rodzinach chorych – z pokolenia na pokolenie)

Pracownie genetyczne oznaczające mutacje genetyczne w Polsce

Gdańsk, Szczecin, Poznań, Łódź, Warszawa, Zabrze, Katowice)

Poradnie lipidowe w Polsce

http://hipercholesterolemia.com.pl/Poradnie_lipidowe_w_Polsce,4

Leczenie

a)    Zdrowy styl żywienia i życia nie wystarcza.

b)   Leki:

-) Stosowanie maksymalnych –  tolerowanych dawek statynatorwastatyna i rosuwastatyną Cel: obniżenie LDL ( w prewencji pierwotnej do 100 mg/dl, we wtórnej poniżej 70 mg/dl

-) terapia złożona z dołączeniem ezetimibu

-) Nowe leki w trakcie badań:

* inhibitory PCSK9  – W Europie zarejestrowano już alirokumab i ewolokumab

pozwalają na redukcję cholesterolu LDL o ponad 60%.

c)       LDL-aferaza (zabieg zbliżony do hemodializ nerkowych) – wprowadzony w Polsce w Gańsku (prof. Andrzej Rynkiewicz- obecnie prof. Marcin Gruchała, dr Agnieszka Mickiewicz), Szczecin, Poznań.  Zabieg trzeba wykonywać  raz na dwa tygodnie. Stosuje się ją w przypadkach opornych na leczenie farmakologiczne, gdy stężenie cholesterolu całkowitego przekracza 1000 mg/dl, a LDL jest powyżej  500-700 mg/dl.

d)           U homozygot często przeprowadza się przeszczep wątroby, która zawiera normalną ilość receptorów LDL, co łagodzi objawy choroby.

 

Przydatne linki:

Krajowe Centrum Diagnostyki i Leczenia Hipercholesterolemii Rodzinnej

http://hipercholesterolemia.com.pl

Stowarzyszenie Pacjentów z Hipercholesterolemią Rodzinną – Gdańsk

http://hipercholesterolemia.pl/

Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego.

http://www.polishlipidassociation.com/

Poradnia Genetyki CZMP Łódź

Zakład Genetyki CZMP Łódź

 

Badania prenatalne – genetyka

Artykuł  „Genetyka kliniczna czy polityczna” -dr n.med. Bogumiała Kempińska-Mirosławska. Panaceum nr 11 (216)-2016 r. str. 12- 15. Wywiad z prof. Lucjuszem Jakubowskim, genetykiem klinicznym, kierownikiem Zakładu Genetyki Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Zagadnienie to przedstawiam w kontekście możliwości diagnostycznych oraz trudności wykrywania rzadkich chorób, ale jeszcze w łonie matki.

gen

Z punktu widzenia genetyków klinicznych to, czego nie zdiagnozujemy prenatalnie, to zdiagnozujemy postnatalnie – brzmi to bezwzględnie.”

Diagnostyka prenatalna – ma na celu wykrycie przed urodzeniem dziecka wad lub zaburzeń o podłożu genetycznym płodu.

  1. Zakres badań:
  2. diagnostyka prekocepcyjna (PcGD – preconception genetic diagnosis) – diagnostyka gamet,

*) głównie komórki jajowej, w której bada się ciałko kierunkowe

**) rzadziej – plemników – stosuje się ich segregację (np. pod katem zapłodnienia pozaustrojowego plemnikami zawierającymi chromosom X, w przypadku chorób sprzężonych z płcią

 

  1. diagnostyka preimplantacyjna (PiGD lub PGD – preimplantation genetic diagnosis) – wykonuje się ja w okresie preembrionalnym. – badania blastomerów na etapie zarodka dwu-trzydniowego, albo częściej ostatnio stosowane – biopsję komórek blastocysty w piątym dniu od zapłodnienia
  2. przedurodzeniowa diagnostyka płodu (PD – prenatal diagnosis) – dotyczy już w pełni ukształtowanego pod względem anatomicznym organizmu i obejmuje diagnostykę:

*) nieinwazyjną

**) inwazyjną

 

 

  1. Badania diagnostyki prenatalnej:
    1. diagnostyka nieinwazyjna (NIPD – non-invasive prenatal diagnosis):

*) przesiewowe testy USG

**) badania biochemiczne w pierwszym i drugim okresie ciąży

-) w pierwszym trymestrze (10-13/14 tydzień ciąży) testy PAPP-A (pregnancy Associated Plasma Protein-A) oraz f- βhCG (free beta human chronić gonadotropin) (Razem z USG stanowią tzw. Test połączony)

***) badanie NIFTY (non-invasive fetal trisomy test), czyli nieinwazyjny test w kierunku trisomii

 

-) w drugim trymestrze (pomiędzy 15 a 18/22 tygodniem ciąży)

*) Test potrójny :

badanie USG

badania biochemiczne; AFP (alpha-fetoprotein), uE3 (unconjugated etriol) oraz βhCG (beta human chronić gonadotropin)

**) test poczwórny = test potrójny+ poziom inhi9biny A (DIA –dimeric inhibin A)

***) test pięcioelementowu = test poczwórny + test h-hCG (hyperglycosylated human chronić gonadotropin

 

W.w. protokoły różnią się czułością – wykrywanie trisomii 21 – test potrójny 72%, test pięcioelementowy 83%

 

– badania pierwszego i drugiego trymestru dają tzw. Test zintegrowany dający łączna kumulację ryzyka z uwzględnieniem wieku ciężarnej.

 

****) badania komórek płodu w krwioobiegu matki , czyli nieinwazyjne badanie prenatalne NIPT (non-invasive prenatal testing) z wykrywaniem cffDNA (wolnego pozakomórkowego DNA w krwioobiegu matki) – czułość testu (99,9% -tylko dla trisomii 21)

Diagnostyke nieinwazyjna wykonuje się głównie pod katem trisomii 13, 18 i 21. Trisomia 21 odpowiada za zespól Downa.

Należy ostrożnie interpretować tzw. Wyniki ujemne. Np. wynik informujący o ryzyku trisomii 21 1/1000 może być w komentarzu do badani uznany za ujemny.  Jednak mimo małego ryzyka nadal istnieje możliwość urodzenia dziecka z zespołem Downa.

 

  1. diagnostyka inwazyjna prenatalna:

– CVS

– amniopunkcja

– kordocenteza

– badanie płynów ustrojowych płodu

– fetoskopia

Pobrany materiał bada się różnymi technikami (biochemicznymi, immunologicznymi, immunohistochemicznymi, serologicznymi itd.

 

Każdy wynik wykazujący podwyższone ryzyko wystąpienia aberracji chromosomalnej powinno się potwierdzić w badaniu cytogenetycznym (duże koszty)

W trisomii 21 – odróżnić zderzenie losowe (powstałe de novo) – bez znaczącego ryzyka wystąpienia u kolejnych dzieci od zmian genetycznych u któregoś z rodziców (konieczne jest wówczas badanie obojga rodziców)

W Polsce badania prenatalne objęte są świadczeniami gwarantowanymi w dziedzinie genetyki klinicznej i laboratoryjnej genetyki medycznej. W ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej finansowane są porady genetyczne. Od 2003 r działa Program Badań Prenatalnych (PBP), który obejmuje diagnostykę nieinwazyjną w pierwszym i drugim trymestrze ciąży oraz diagnostykę inwazyjną.  Wydano na nią w ciągu 10 lat 200 mln zł – bada się 80 tysięcy ciężarnych rocznie.

 

 

Zakład Genetyki CZMP Łódź