Diagnozując ostatnio trudne przypadki chorobowe jeszcze raz przekonałem się o tym jak może być determinacja pacjentów w szukaniu rozpoznania, potrafią przenosić góry, dotrzeć do lekarzy w różnych zakątkach Polski ale i świata. Nie ma już barier psychicznych, językowych i geograficznych (tu szczególnie wyróżniają się młodzi ludzie, aby docierać do największych autorytetów w najodleglejszych zakątkach świata, korzystać ze światowej literatury na najwyższym poziomie. Z pomocą przychodzą nowe technologie (w tym sztuczna inteligencja) i telekonsultacje (w tym on line). Dla przykładu mąż pacjentki, u której nie można postawić rozpoznania przeszukał w Internecie literaturę naukową, gdzie znalazł opis podobny przypadku chorobowego. Napisał e-mail do autorów artykułu – do Singapuru. Ci zasugerowali szukanie pomocy w USA- na portalu dla lekarzy stomatologów od “oro-facial pain”-> tam znalazł Polkę – lekarza stomatologa specjalizującą się w tej dziedzinie, która …. właśnie przyjechała do Polski do chorej matki – i tu rozmawiali telefonicznie i e-mailowo. Diagnozy szukali także w USA na portalu CrowdMed.
Dla mnie największym zdziwieniem w ostatnich dniach było niestandardowe przesłanie dokumentacji do teleporady przez pacjentkę Prawidłowe przygotowanie do konsultacji wymaga wcześniejszego zebrania wywiadu chorobowego i dostępu do dokumentacji medycznej. Proszę więc o przysłanie wypełnionego druku wywiadu. Niestety ostatnio pacjentka długo nie przysyłała mi wypełnionych druków. Okazało się, że pliki były za duże i e-mal nie wychodziły z jej skrzynki. Druki udostępniła mi w chmurze. Ku ku mojemu rozczarowaniu – chora wypełniła tylko dane personalne i główne objawy.
Zacząłem analizować nadesłane pliki – zwykle są to formaty pdf, jpg lub doc. Zastanowiło mnie, dlaczego jeden z plików jpg ma ponad 20 MB. Okazało sie, że to nie jest to jpg ale mpg AUDIO.
Pacjentka po prostu nagrała wywiad w pliku audio i mi go wysłała do odtworzenia np w Winamp. Twierdziła, że miała duże problemy z koncentracją i jest osłabiona na tyle, aby wypełnić druki wywiadu.
Niedługo prawdopodobnie mogę się spodziewać też nagrań Video z wywiadem od chorego. 🙂
Dla lekarza taka forma ma swoje zalety, ale także na obecnymi etapie technologicznym – wady przeważają. Pliki audio, a szczególnie wideo mają dużą objętość – do kilkuset MegaBajtów. Trudno takie dane przechowywać w dokumentacji medycznej, ale tez trudno na nich pracować. Wysłuchanie wywiadu i napisanie z tego notatki znacznie wydłuża proces analizy dokumentacji.
Dlatego w chwili obecnej ODRADZAM PACJENTOM przesyłanie dokumentacji AUDIO i WIDEO. Nie mogą zapewnić bezpieczeństwa takich danych w drodze od pacjenta do mojego komputera. Takie rozwiązanie możnaby zastosować z pewna ostrożnością w przypadku dedytkowanego serwera, który pozwala umieszczać dane bezpośrednio z komputera pacjenta. Na chwile obecną dla procesu diagnostycznego wystarczająca jest rozmowa wideo w aplikacji Microsfofr Teams.
Rozwiązanie audio może być bardzo przydatne dla pacjentów niewidzących.
Mogą oni także korzystać ze sztucznej inteligencji do odczytywania na głos plików przysłanych w formie tekstowej. Do rozważenia jest nagranie pytań do wywiadu przez lekarza i wysłania takiego pliku do chorego.
Office 365 ma możliwość czytania tekstu.
“Wklejenie” pliku tekstowego w oko przeglądarki Chrome, Edge – pozwala także odczytać tekst. Podobnie Tłumacz Google może być pomocny da takich chorych. Dla przykładu wkleiłem mój druk wywiadu chorobowego – aplikacja czyta tekst bardzo ładnie.
Tutaj należałoby podać jeszcze program, który zapisuje tekst mówiony w postaci pliku np. word.Dokumenty Google dają taką możliwość tylko w przeglądarce Chrome.
Inne programy:
Inne polecane prze Komputer Świat
Jak w praktyce można zastosować niektóre elementy audio – pokazuję także w poście