Używając w tytule posta “broń biologiczna” kleszczy chciałem podkreślić powagę zakażenia tularemią. Bakteria Francisella tularensis jest zaliczana do grupy patogenów mogących występować w broni bioterrorystów ze względu na jej łatwość wywołania objawów chorobowych przez niewielką ilość bakterii.
Niedawno dostałem e-mail z podziękowaniem, że na moim blogu znaleziono informacje o tym, że kleszcze mogą przenosić TULAREMIĘ (Tularemia (choroba odkleszczowa) – w Polsce – do 30 przypadków rocznie)
Mamie chorego dziecka zależy na oszczędzeniu zmartwień innych pacjentów, którzy mogą mieć nierozpoznaną chorobę przenoszona przez kleszcze. Dlatego też poprosiła o nagłośnienie tego problemu.
Osobiście umieściłem post na portalu dla lekarzy – konsylium24.pl (dostęp tylko dla lekarzy)
Tularemia – województwo lubuskie
W ostatnim czasie jest to kolejna znana mi osoba, która w tym roku zakaziła się tularemią od kleszcza i to w odległych rejonach naszego kraju (łódzkie, lubuskie). Podaje się, że w Polsce choroba występuje rzadko i rozpoznaje się tylko 10-30 przypadków / rok (Tularemia – Medycyna Praktyczna – dr n. med. Magdalena Rogalska) Myślę, że częstotliwość występowania choroby jest większa, ale nie wykonuje się badań w tym kierunku.
Otrzymałem zdjęcia i zgodę na ich publikację na blogu od mamy dziecka. Celem tego wpisu jest ostrzeżenie lekarzy z tego regionu i innych rodziców przed tularemią. dzisiejsze technologie wyszukiwania obrazem pozwalają na wyszukiwanie podobnych zmian – może i tym razem pozwolimy odszukać komuś tę chorobą na podstawie własnych zdjęć.
Dziecko na początku czerwca 2021 terenie powiatu Krosno Odrzańskie woj. lubuskie zostało ugryzione przez kleszcza w lewe udo. Pojawiło się zaczerwienienie i odczynem węzłowym w pachwinie. leczony przez pediatrę z podejrzeniem boreliozy (badania kierunku boreliozy – negatywne). Po ok 1.5 tyg po ugryzieniu miejsce zaczerwienione, opuchnięte, wystąpiła gorączka 39,6 C, obrzęk wokół oczu, wysypka i ogólne osłabienie. Po kilku dniach pojawił się kaszel. Gorączka powracała. Był obrzęk węzła chłonnego nad ugryzieniem po kilki dniach zmienił barwę. W miejscu po ugryzieniu pojawiły się wykwity skórne i ropień. Od początku dziecko przyjmowało antybiotyki. W sumie było ich 10 – obecnie stosowany jest jedenasty. Po jednym z leków pojawiła się wysypka skórna). Dziecko było skierowane na USG. Ze względu na długi czas oczekiwanie rodzice pojechali z do Niemiec (także tam posiadają ubezpieczenie zdrowotne). Dziecko było tam hospitalizowane. W czasie szerokiej diagnostyki (z leishmaniozą włącznie) w posiewach krwi stwierdzono obecność bakterii francisella tularenis. (Niestety na razie nie ma wyniku tego badania). Ponadto oznaczono też przeciwciała w IgM 168 U/ml i IgG 159 [N<10] (wynik dodatni w obu klasach)
Obecnie rodzice czekają na kolejne wyniki materiału ze zmiany w pachwinie. Dziecko czuje się już lepiej, jednak mama obawia się późnych powikłań tej choroby. Mama zgłosiła tę infekcję do stacji sanitarno-epidemiologicznej i swojemu pediatrze.
Poniżej przedstawiam zdjęcia zmian chorobowych występujących u dziecka w kolejności chronologicznej.
5-8-2021 – Otrzymałem wyniki laboratoryjne z biopunktatu z rany. Posiewy wyszły negatywnie (stosowano 10 antybiotyków), jednak wynik testu PCR jest dodatni w kierunku Francisella tularenis.
Jak widać, oprócz posiewów w niejasnych sytuacjach warto wykonać celowane testy PCR.
Gratuluję kolegom z Niemiec (Nürnberg) postawienia trafnego rozpoznania.
Herzlichen Glückwunsch an meine Kollegen aus Deutschland! (Nürnberg). Tularämie!!
W LECZENIU ZASTOSOWANO: Cefpodoxim z Clindamycin, potem Doxycyclin.