W medycynie w ustalaniu rozpoznania często mamy dylemat przyczynowo – skutkowy, czy choroba jest następstwem jakiegoś zdarzenia, czy pojawiła się niezależnie od niego. Dlatego funkcjonują dwa powiedzenia „post hoc est propter hoc” (potem, znaczy dlatego – z tego powodu) oraz „post hoc non est propter hoc” (potem, nie znaczy dlatego). Uznanie związku choroby z jakimś zdarzeniem sugeruje etiologię choroby i ukierunkowuje diagnostykę, leczenie oraz jej profilaktykę.
Dla przykładu, jeśli po obejrzeniu wieczornego filmu w telewizji pojawią się u pacjenta objawy grypowe, nie oznacza to przecież, że przyczyną grypy jest ten film.
Jeśli np. mamy do czynienia z chorobą, która pojawiła się po zabiegu medycznym powinniśmy zastanowić się jakie są wszystkie możliwości powikłań po tym zabiegu, czy pasują nam one do obrazu chorego.
Z własnej praktyki: pacjentka od kilku lat od koronarografii i założenia stentu odczuwa okresowo silne bóle zamostkowe w klatce piersiowej. Łatwo się męczy. Badania kardiologiczne -w tym SPECT , Echo , koronarografie – nie potwierdzają związku dolegliwości z chorobą wieńcową.
Pojawia się pytanie, czy są to jakieś objawy uboczne i powikłania po koronarografii (w tym dotychczas nie opisane), czy należy szukać innej przyczyny (mentalnej, neurologicznej itp.). Dlatego pierwsze co powinien zrobić, to poszukać wszystkich powikłań po koronarografii i stentach, i zobaczyć, czy coś pasuje.